Plan RF dotyczący mobilizacji na okupowanych terytoriach poniósł klęskę.


Ukraińskie Centrum Oporu Narodowego informuje, że na tymczasowo okupowanych terytoriach trwa nabór lokalnej ludności do rosyjskich sił zbrojnych. Stanowi to naruszenie prawa międzynarodowego. Sami okupanci namawiają swoich zwolenników lub stosują presję na osoby, którym zarzucają przestępstwa. Wróg obiecuje, że nie wyśle ludzi na front, ale w rzeczywistości to kłamstwo.
«Sytuacja jest szczególnie krytyczna na południu kraju, w obwodach chersońskim i zaporoskim, gdzie plany mobilizacji zostały zrujnowane w ponad 50%»
Kreml liczył na przyciągnięcie do 2024 roku 10 tysięcy kontraktorów spośród mieszkańców okupowanych terytoriów, ale nawet te metody nie pomogły im osiągnąć tych planów.
Centrum Oporu Narodowego wzywa do ignorowania inicjatyw wroga i zgłaszania rekruterów oraz umiejscowienia sztabów rosyjskich Sił Zbrojnych.
Wojna trwa już 1058 dni. W ciągu ostatniej doby miały miejsce 118 starć bojowych. Ukraińscy obrońcy nieustannie odpierają ataki przeciwnika i zadają mu ciosy.
Przeciwnik przeprowadził jeden atak rakietowy i 33 ataki lotnicze, a także użył 44 rakiet i zrzucono 46 kierowanych bomb lotniczych. Użyto ponad 900 dronów kamikaze i dokonano ponad 4,4 tysiąca ostrzałów pozycji naszych wojsk i miejscowości.
Czytaj także
- Linia frontu na dzień 19 kwietnia. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Powrót jeńców: Lubińczyk opowiedział, kogo udało się odzyskać poza wymianą
- Putin ogłosił wielkanocne zawieszenie broni
- Weniławski wyjaśnia, czy dojdzie do demobilizacji po zakończeniu stanu wojennego
- Ukraińscy żołnierze po raz pierwszy zniszczyli wrogi lokomotyw
- Mobilizacja odwołana: Naszirow obronił się przed debatami sądowymi i służbą w ZSiU