Stany Zjednoczone wyraziły "trwający niepokój" dotyczący współpracy Rosji i Chin.


Stany Zjednoczone martwią się o rosnącą współpracą wojskową Rosji i Chin w Arktyce
Pierwszy specjalny ambasador USA ds. Arktyki, Michael Sfraga, wyraził poważne zaniepokojenie rosnącą współpracą wojskową Rosji i Chin w regionie Arktyki. Wspólne manewry wojskowe obu krajów w pobliżu amerykańskich granic wywołały "trwające niepokój" w Ameryce. Szczególnie niepokojący był lipcowy lot rosyjskich i chińskich bombowców w pobliżu Alaski, a także patrolowanie okrętów Straży Wybrzeża obu krajów w Cieśninie Beringa.
"Częstotliwość i złożoność ich współpracy budzi poważne zaniepokojenie. Starannie obserwujemy rozwój sytuacji", - powiedział Sfraga.
Mimo że wszystkie manewry odbywały się w międzynarodowych wodach zgodnie z prawem międzynarodowym, USA uważają tę aktywność za potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa regionu. Ponieważ Alaska stanowi zachodnią flankę NATO, Ameryce konieczne jest wzmocnienie swojej zdolności obronnej i zacieśnienie sojuszy, dodał ambasador.
Niepokój w związku z działaniami Rosji i Chin w regionie Arktyki podzielają również sojusznicy USA, ponieważ Cieśnina Beringa ma duże znaczenie strategiczne jako szlak wodny między północną i południową częścią Oceanu Spokojnego. Wcześniej Pentagon również wyraził zaniepokojenie wzrostem zbliżenia Rosji i Chin w Arktyce w swoim lipcowym raporcie.
Czytaj także
- Apelacyjny sąd w USA zablokował decyzję o wznowieniu działalności 'Głosu Ameryki'
- Żaby w wrzątku: amerykański admirał zaniepokoił oświadczeniem na temat wojny z Chinami o Tajwan
- Dwa samoloty dziennie: Zełenski wypowiedział się na temat sukcesów Sił Zbrojnych Ukrainy i gotowości do zawarcia pokoju
- Dyplomata oświadczył, że Rosja formuje uderzeniową grupę do ataku na państwa bałtyckie i Polskę
- Strefa śmierci: były szef CIA opowiedział, jak USA zmusiły Ukrainę do 'wypływania krwią'
- Fico i Vučić nagle 'zachorowali' po słowach Zełenskiego o paradzie w Moskwie 9 maja