'Jak z filmu grozy': jak ukraińscy obrońcy wycofywali się z Kurska.


Uczestnicy ukraińskiej armii, którzy brali udział w bitwie w obwodzie kurskim w Rosji, opowiedzieli o trudnych warunkach wycofywania się. Poinformowali, że wychodzili pod ogniem rosyjskich dronów i spotykali się z ciągłymi atakami. Część zniszczonej techniki również była bardzo duża. Niemniej jednak ukraińskim żołnierzom udało się wycofać na korzystniejsze pozycje. Rosja również doświadczyła znacznych strat podczas tej bitwy.
Jeden z uczestników armii zaznaczył, że przez cały czas byli pod nieprzerwanym ogniem rosyjskich dronów, które były wykorzystywane zarówno do rozpoznania, jak i do ataków. Ponadto niektóre trasy były zablokowane, co utrudniało dostawy i ewakuację.
Pomimo trudnych warunków, ukraińscy żołnierze się nie poddali i stworzyli strefę buforową, która nie pozwalała rosyjskim wojskom zbliżyć się do miasta Sumi. Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski, oświadczył, że ukraińskie siły pozostaną w Kursku tak długo, jak to będzie konieczne. Straty Rosji wynoszą ponad 50 000 osób.
To tylko częściowy opis wydarzeń w obwodzie kurskim, ale daje ogólny obraz trudności bitwy i odwagi ukraińskich żołnierzy.
Czytaj także
- Wołczańsk, Lipce i obwód kurski: gdzie Rosja gromadzi najwięcej wojsk na granicy
- Chiny dążą do partnerstwa, a nie konkurencji z UE - ambasador Chin w Hiszpanii
- «Daje 80% trafień na froncie». Igor Luceńko nazwał broń, której produkcja powinna stać się priorytetem dla państwa
- Ukraina i Czechy planują nowe długoterminowe umowy na dostawę amunicji
- Duda: Eurokorpus jest krytycznie ważny dla przeciwdziałania rosyjskiemu imperializmowi
- Ukraina udokumentowała 159 tysięcy zbrodni wojennych od początku inwazji Rosji