Na Chmielniczyźnie mężczyzna ujawnił dane o działalności TCK — jaka kara.

Na Chmielniczyźnie mężczyzna ujawnił dane o działalności TCK — jaka kara
Na Chmielniczyźnie mężczyzna ujawnił dane o działalności TCK — jaka kara

W obwodzie chmielnickim 48-letni mieszkaniec rejonu Szepeczyńskiego aktywnie rozpowszechniał w sieci informacje o ruchach i lokalizacjach wojskowych osób z terytorialnych centrów rekrutacyjnych i wsparcia społecznego. Został

uznany za winnego
.

O tym poinformowała

Prokuratura Okręgowa w Chmielnickim
.

Szczegóły sprawy

Z danych śledztwa wynika, że mężczyzna od września zeszłego roku aktywnie działał w zamkniętej społeczności internetowej. Nie tylko korzystał z opublikowanych tam danych, ale także samodzielnie rejestrował i publkował lokalizacje, w których pracowali przedstawiciele TCK i SP, prowadzący działania mobilizacyjne.

Sąd uznał go za winnego na podstawie artykułu 114-1 Kodeksu karnego Ukrainy — 'Utrudnianie legalnej działalności Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji wojskowych'.

Skazany otrzymał pięć lat pozbawienia wolności z okresem próbny na jeden rok.

W prokuraturze podano, że to już siódmy analogiczny wyrok w regionie od początku 2025 roku. Wszyscy skazani to mieszkańcy miasta.

Przypominamy, że w Równem lokalny mieszkaniec został uznany za winnego nielegalnego rozpowszechniania informacji o miejscach dyslokacji jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy. Mężczyzna został pociągnięty do odpowiedzialności karnej za czynności, które mogły zagrozić bezpieczeństwu żołnierzy i utrudnić wykonywanie zadań obronnych.

A w Zaporożu kobieta usprawiedliwiała rosyjską agresję i rozpowszechniała informacje o Siłach Zbrojnych Ukrainy. Została pociągnięta do odpowiedzialności karnej.

W rezultacie postanowienia sądu 48-letni mieszkaniec rejonu Szepeczyńskiego został skazany na pięć lat pozbawienia wolności z okresem próbnym na jeden rok za nielegalną działalność, która utrudnia pracę Sił Zbrojnych Ukrainy. To tylko jeden z licznych podobnych przypadków, które zaczęły się ujawniać w różnych regionach Ukrainy.


Czytaj także

Reklama