Katując prądem, bili rurami. Żołnierz Azowa skazany w Rosji na 20 lat kolonii opowiedział o torturach w niewoli.


Ołeksandr Maksymczuk, ukraiński żołnierz przetrzymywany przez batalion 'Azow', opowiedział o strasznych torturach, które doświadczył w więzieniu SIZO-2 w Taganrogu. Został pobity, torturowany prądem elektrycznym i wieszany w dół głową, aby zmusić go do przyznania się do winy. Maksymczuk wspomniał również o spotkaniu z obywatelem Rosji, który potwierdził swoje wsparcie dla Ukrainy. Po ogłoszeniu wyroku Maksymczuk stwierdził, że już przyzwyczaił się do warunków więzienia i nie chce wiedzieć, co stanie się z nim w przyszłości.
Ukraiński żołnierz trafił w niewolę rosyjskich wojsk w maju 2022 roku i od tego czasu przebywa w różnych więzieniach. Został dostarczony na rozprawę za pomocą wideokonferencji, ale kilka razy prosił o osobiste przywiezienie go do sądu. Niedawno ogłoszono wyrok, na mocy którego nałożono na niego 20 lat więzienia w rygorystycznym reżimie. Warto przypomnieć, że rosyjskie władze często popełniają straszne zbrodnie na ukraińskich jeńcach, aby ukryć tortury.
Czytaj także
- Trump odwiedzi pogrzeb Papieża Rzymskiego
- Burmiś miasta w Południowej Kalifornii zaproponował rozdanie narkotyków bezdomnym
- Watykan ogłosił przyczynę śmierci Papieża Franciszka
- Ludność Ukrainy szybko się starzeje. Demograf opowiedział o konsekwencjach
- Narodowość czy migranci? Ekspert wyjaśnił, co uratuje demografię Ukrainy
- Upoważniony rządowy wskazał liczbę osób w Ukrainie, które są uznawane za zaginione