Żołnierze NATO przypadkowo wylądowali na domach w polskiej wiosce podczas ćwiczeń.


Żołnierze NATO w Polsce wylądowali w nieprzewidzianym miejscu podczas ćwiczeń desantowych. Powinni wylądować na Pustyni Błędowskiej, ale z powodu silnego wiatru wylądowali w sąsiedniej wiosce Chełło. Jeden z żołnierzy zatrzymał się na dachu domu, a drugi zaplątał się w linie elektroenergetyczne. Miejscowi mieszkańcy byli zszokowani. Straż pożarna i pogotowie przyjechały na miejsce zdarzenia i pomogły zdjąć spadochrony z linii elektroenergetycznych i dachów domów. Żaden z żołnierzy nie odniósł poważnych obrażeń, za wyjątkiem jednego z kontuzją kolana. Incydent będzie zbadany przez specjalną komisję.
Uprzednio w Łotwie znaleziono drona z ładunkiem wybuchowym, który był używany do ataków na Ukrainę. Zarejestrowano również masowy atak rosyjskich dronów na południe Ukrainy, a także zbliżanie się niezidentyfikowanych dronów do lotniska w Szwecji. Wszystkie te wydarzenia wywołały niepokój i wymagają dalszego śledztwa.
Czytaj także
- W Cieśle z powodu pożaru zamknięto lotnisko (wideo)
- W Poltawach mężczyzna zginął w wyniku wybuchu amunicji
- W Użhorodzie kobieta wyrzuciła palący koc sąsiadom na balkon
- Prawie 10 miesięcy rodzina miała nadzieję zobaczyć wojownika żywego. Przypomnijmy Ołeksandra Ostaszwśkiego
- Czy przygotowuje nowy atak? RF zamyka niebo nad poligonem, z którego wystrzeliwuje «Oriesznik»
- PFU wskazał 3 powody, dla których Ukraińcy mogą stracić świadczenia emerytalne